Witam wszystkich bardzo serdecznie :) To pierwszy post na naszym blogu Home Boutique. Jestem bardzo podekscytowana, bo już od dawna moim marzeniem było posiadanie własnego sklepu z artykułami wyposażenia wnętrz w moim ukochanym stylu francusko-skandynawsko-angielskim oraz bloga, na którym mogłabym dzielić się tym, co nas w danej chwili fascynuje, zachwyca i zajmuje. No i stało się – sklep internetowy ruszył, przyszedł więc czas na bloga :) W wolnych chwilach z ogromną przyjemnością odwiedzam Wasze blogi poświęcone Waszym pasjom i pięknym wnętrzom, które tworzycie i uświadamiam sobie, jakie to niesamowite, że można się tyle od Was nauczyć, zaczerpnąć wspaniałe inspiracje i po prostu cieszyć oko :) Po długim dniu pracy i popołudniowej bieganinie nie ma to jak rundka po ulubionych blogach! Moim marzeniem jest, aby nasz blog również stał się dla Was takim przystankiem w podróży w poszukiwaniu inspiracji i pomysłów, zachęcał do wymiany myśli i doświadczeń i po prostu stanowił miejsce, które będziecie chętnie odwiedzać :)
Myślę, że powitalny post to dobra okazja do podzielenia się dobrym, sprawdzonym przepisem na coś pysznego. Z czystym sumieniem szczerze polecam wypróbowanie tego przepisu na babeczki cytrynowe z rodzynkami :) Składniki są łatwo dostępne, przygotowanie dziecinnie proste, a ciasto ma niesamowicie delikatny i orzeźwiający smak cytryny. Ten nieujarzmiony, słoneczny kolor to również zasługa soku i skórki z cytryny. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na zrobienie zdjęć naszym babeczkom, bo znikały w zawrotnym tempie ;)
Babeczki cytrynowe z jogurtem i rodzynkami
Składniki:
cytryna
250g mąki
opakowanie cukru waniliowego
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
szczypta soli
125g masła
200g cukru
3 jajka
200g naturalnego jogurtu
40g rodzynek
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do temp. 180 stopni. Formy do babeczek wysmarować masłem i posypać mąką lub włożyć papierowe foremki. Cytrynę dokładnie umyć w gorącej wodzie i osuszyć. Skórkę zetrzeć na drobnej tarce i wycisnąć sok z całej cytryny.
2. Mąkę wymieszać z cukrem waniliowym, skórką cytrynową, proszkiem do pieczenia, sodą i szczyptą soli. W drugiej misce masło z cukrem utrzeć na pianę. Jajka, jogurt i sok z cytryny wymieszać z masą maślaną.
3. Masę mączną dodać do masy jogurtowej i wymieszać trzepaczką lub łyżką, aż wszystkie składniki będą wilgotne. Do ciasta dodać rodzynki.
4. Formy wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec w piekarniku na środkowej półce na złotobrązowy kolor przez ok. 25 minut. Wyjąć z piekarnika i odstawić na 5 minut, a następnie wyjąć z formy. Smacznego!
Pierwszy post na blogu Home Boutique skłonił mnie też do refleksji nad tym, jak wiele nauczyliśmy się przez te niemal trzy lata od momentu, kiedy w naszych głowach po raz pierwszy zaświtała nieśmiała myśl o prowadzeniu własnego sklepu internetowego (niedługo nasza Scrapgaleria skończy 3 latka!). Trzy lata uczenia się na własnych błędach, poszukiwania własnej drogi, zdobywania nowych doświadczeń i utwierdzania się w przekonaniu, że mimo zmęczenia, ciągłego braku czasu na wiele rzeczy, nieodłącznych wątpliwości i obaw, a czasem też ryzyka – warto! Warto realizować swoje marzenia, chociaż nie zawsze okoliczności sprzyjają i zwykle trzeba trochę poczekać, aż nasze działania przyniosą upragnione efekty. W tym miejscu chcę powiedzieć „DZIĘKUJĘ!” wyjątkowej osobie, bez której to wszystko byłoby niemożliwe. Ty wiesz, że chodzi o Ciebie :) Dziś już nie wyobrażam sobie życia bez naszych sklepów, klientów, dostaw nowych towarów, których oczekujemy jak dzieci Świętego Mikołaja :) Nasz dom też na pewno skorzystał na tym, że poszerzyliśmy ofertę o dekoracje dla domu. Choć mnóstwo jeszcze mamy w nim do zrobienia, zanim stanie się ucieleśnieniem naszych marzeń i planów, czerpiemy wielką frajdę z każdej zmiany. Kończę ten wpis życząc Wam odwagi i niesłabnącej wytrwałości w dążeniu do spełnienia Waszych marzeń :)
Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńCudnowne prace i zdjęcia, serdecznie pozdrawiam. Asia
Dziękuję za miłe słowa :))
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbowanie przepisu, sprawdzony i naprawdę dobry ;)
Serdeczne pozdrowienia!
Beata