Nowy rok rozpoczął się dla mnie pracowicie :) W Pracowni na poddaszu poszła w ruch maszyna do szycia. Moje pokłute szpilkami palce świadczą o tym, że naprawdę nie próżnuję w ostatnich dniach ;) A efektem tej pracy są Pola i Lila, od początku do końca ręcznie wykonane lale, gotowe, by dać mnóstwo radości jakimś małym księżniczkom i pięknie udekorować ich królestwo :) Czekają już na nowe właścicielki na stronie Pracowni :)
Obie są wystrojone w sztruksowe płaszczyki z kapturem, sukienki na tiulowych haleczkach i szpanerskie trampki ;)
Spędziłam nad nimi długie godziny, wykańczając starannie wszystkie detale. To żmudna i wymagająca cierpliwości praca, ale naprawdę bardzo ją lubię :)
A ponieważ czasem mówi się, że jaki Nowy Rok, takie pozostałe miesiące, w moim przypadku zanosi się na duuużo twórczej dłubaninki w 2018 :))
Mam też plany dalszego wyposażania mojej Pracowni na poddaszu, którą pokazywałam Wam już między innymi tutaj i tutaj. Na pierwszy ogień w tym roku pójdzie pewnie zakup pojemnej witryny, która pomieściłaby przynajmniej część z moich zapasów tkanin i miliona niezbędnych drobiazgów, dodatków do szycia i narzędzi zgromadzonych przez lata. Postanowień noworocznych jako takich nie robię, mam kilka planów i kilka marzeń. Jeśli uda mi się je zrealizować, na pewno Wam o tym doniosę :)
A jak Wam się rozpoczął 2018? Jakieś pomysły, projekty, postanowienia? Bardzo jestem ciekawa :)
Piękne dziewczynki stworzyłaś : ) Moja maszyna odmawia posłuszeństwa i chyba będę musiała kupić nową. A planów szyciowych troszkę mam. Z postanowień to nie kupować nowych tkanin dopóki nie zużyję choć 1/2 moich zapasów. Będzie trudno bo ja kocham kupować tkaninki, a żal mi je ciachać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam Ciebie za taką staranność wykonania i dopracowanie w każdym szczególe. Lale piękne. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPiękne laleczki :)
OdpowiedzUsuńUrocze lalki, pięknie i bardzo starannie wykonane.
OdpowiedzUsuńDoskonały początek roku!
Pełna podziwu:)
Tomaszowa
Śliczne te laleczki ;-)
OdpowiedzUsuń