Do Świąt zostało już tak niewiele czasu. Jak sprawić, by mimo to w naszym domu zagościł prawdziwie świąteczny nastrój?
Najskuteczniejszy i najszybszy sposób to udekorowanie przestrzeni, która jest najbardziej "reprezentacyjna", czyli tej, w której przyjmujemy gości i w której sami spędzamy najwięcej czasu.
Na kilka dni przed Świętami wszyscy jesteśmy mocno zabiegani. Nie zawsze mamy czas i możliwość, żeby w pełni cieszyć się przedświątecznymi przygotowaniami i poświęcić się dekorowaniu całego domu czy mieszkania. Powiedzmy sobie szczerze - nie jest to przecież konieczność. Świąteczne dekorowanie ma sprawić nam przyjemność i uświetnić chwile spędzone z bliskimi.
Ja polecam wybranie jednego pomieszczenia - może to być kuchnia, pokój dzienny czy jadalnia - i ozdobienie go świątecznymi akcentami. Dobrym rozwiązaniem jest też po prostu przygotowanie świątecznej aranżacji stołu lub zadbanie o to, by znalazły się na nim elementy podkreślające świąteczną atmosferę - świece czy kompozycje ze świeżych gałązek i bombek mogą przecież zdobić nasz stół na co dzień i przypominać o zbliżających się Świętach.
Mam dość duży dom i mimo że uwielbiam go dekorować i przystrajać na różne okazje, nie zawsze znajduję czas, by upiększać każde pomieszczenie. Dlatego też na te Święta postanowiłam skupić się na salonie, który pełni jednocześnie funkcję jadalni i jest połączony z kuchnią.
Przygotowałam aranżację stołu w świątecznym klimacie.
U mnie jak zwykle na Boże Narodzenie nie może zabraknąć rozgrzewającej czerwieni, jakoś nie wyobrażam sobie bez niej Świąt. Łączę ją z elegancką szarością i bielą, a całość okraszam blaskiem srebra.
Może znajdziecie w mojej aranżacji odrobinę inspiracji do przygotowania własnej dekoracji świątecznego stołu :)
W sklepach o tej porze nie brakuje pięknych ozdób i zwykle nie udaje mi się nie ulec magii świątecznych zakupów, ale staram się zrobić też coś własnoręcznie. Elementy rękodzieła dodają świątecznym dekoracjom wyjątkowego uroku. No i są niepowtarzalne :)
Spod moich rąk wyszedł biały świąteczny jelonek, który króluje na stole. Co roku szyję też piernikowe ludki według mojego ulubionego wzoru. A domowe świąteczne pierniczki to nie tylko idealny dodatek do kawy, ale też pachnąca dekoracja (i pomysł na słodki upominek).
W tym poście pokazywałam już moją chatkę z piernika.
Na stole w roli bieżników położyłam resztki, które pozostały mi po skróceniu koronkowych firanek. Jako świeczniki wykorzystałam maleńkie miseczki z gwiazdką. Dodałam świąteczne serwetki, zielone gałązki, a na ławce ułożyłam poduszki w czerwieni, bieli i szarości.
Na stoliku kawowym ustawiłam kompozycję z gałązek i świec, sofę upiększyłam futrzanymi poduszkami i pledami w warkocze. Jeszcze sznury światełek tu i ówdzie i zrobiło się świątecznie.
Jednym słowem czasem warto się zmobilizować, ale nie można dać się zwariować :) Stawiajmy sobie realistyczne cele, jeśli chodzi o świąteczne dekorowanie, a wtedy będziemy mogli w pełni cieszyć się tym wyjątkowym czasem :)
Jestem bardzo ciekawa, czy zdarza Wam się odczuwać presję związaną z przystrajaniem domu na Święta i robić to na ostatnią chwilę?
A może należycie do tych, którzy w przemyślany i metodyczny sposób podchodzą do tego tematu?
Idziecie w dekorowaniu na całość czy raczej stawiacie na dekoracyjne akcenty?
Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się ze mną swoją opinią w komentarzu :)
Moja droga, na dekorowanie domu(bynajmniej tu w DE), jest okres Adwentu, czyli cztery tygodnie. I to mi się tutaj właśnie podoba! Przygotowania zaczynają się z pierwszą zapaloną świecą na Adwentowym wianku. Spokojnie pieczemy ciasteczka , ogarniamy chatkę i przygotowujemy się na ten Najważniejszy czas, czyli przyjście Bożej Dzieciny... Choinkę ubieram też wcześniej, nie czekam z nią na dzień Wigilii, bo jako osoba pracująca zawodowo, w ten dzień do południa jeszcze muszę pracować. Także ubierana jest w tygodniu poprzedzającym święta.
OdpowiedzUsuńZachwycam się twoimi ozdóbklami! Jelonka i te ludki to bym Ci z chęcią skradła... ;)
Witam Cię serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńCzytając Twoją wiadomość, poczułam mnóstwo takiego prawdziwego, przedświątecznego ciepła - właśnie tak powinny wyglądać przygotowania do Świąt :) Świadome, niespieszne, uważne. Czuję, że potrafisz odpowiednio celebrować te chwile.
My też choinkę ubieramy wcześniej, dzięki temu spędza z nami więcej czasu. Bardzo lubię stroić ją wspólnie z mężem :)
Bardzo mi miło, że moje ozdóbki Ci się spodobały, jak zwykle planowałam zrobić więcej, ale nie ilość się przecież liczy :)
Serdeczne pozdrowienia i pędzę z rewizytą!
Beata
Pięknie :)
OdpowiedzUsuń:)) Bardzo dziękuję za odwiedziny :)))
UsuńJelonek i piernikowe ludki są po prostu cudne! :)
OdpowiedzUsuńOjej, bardzo mi miło!
Usuńpozdrawiam serdecznie :)
Ślicznie udekorowałaś dom. Szarości , biel, czerwień nic tu nie dominuje tworząc uroczystą atmosferę. Pięknie. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja kompozycja Ci się spodobała :)
UsuńTo moje ulubione zestawienie kolorystyczne na święta. Czasem myślę, żeby może pójść trochę w innymi kierunku, ale jakoś zawsze ostatecznie sięgam po czerwień. Może dlatego, że mam białe ściany i czerwone akcenty ładnie się na ich tle prezentują :)
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Twój stół jest moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci spełnienia marzeń, niech podobny stół zagości u Ciebie :))
Usuńpozdrowienia serdeczne!